Nunu Gdzie masz iść lyrics
Gdzie masz iść
Nunu
GENRE Rzadko odbierasz, gdy dzwoni telefon
A ciągle podpięta jak miałabyś wenflon
Moja muzyka działa jak projektor
Myśli wypluwam mam obrany wektor
Każdy projekt to tor
Jestem jak Thor, wbijam na wiraż
Te fale jak SOR, uczucia podbijasz
Czekam na tort, została już chwila
Czas sobie umilam
Ta chwila jest słodka
Wskazujesz drogę do środka
Ostatnie piętro nie zasłaniam okna
Uważnie spoglądam, więc tak to wygląda
Nasze rozmowy jak podcast
Nigdy nie wiesz kogo spotkasz
Zdejmij maskę i się pokaż
Proszę przede mną się obnaż
Ejj
Ref:
Gdzie masz iść
Sama nie wiesz już
Otrzyj z twarzy łzy
A ze szpilek kurz
Twój każdy gest lekki tak jak susz
Płynny tak jak dym
Trwały tak jak tusz
Pokaż co umiesz
Zrobimy cardio rozumiesz
Ładnie się ubierz
A może poprzeczkę przesuniesz
Mam Cię ciągle na oku
Wiеsz czego chcę, więc nie prowokuj
Swoją atencję ulokuj
Chcę tylko Ciеbie u boku
A studio to pokój
Tylko Ty przynosisz mi spokój
Gubię się wśród tego natłoku
W ogóle to cud i sobie zanotuj, że
Ślady Twych stóp śledzę krok po kroku
Prowadzą i budzą mnie z tego amoku
Wygładzą krzywizny, w pamięci blizny
U mnie w emocjach, never been easy
Patrzę po opcjach i łapię schizy
Ref:
Gdzie masz iść
Sama nie wiesz już
Otrzyj z twarzy łzy
A ze szpilek kurz
Twój każdy gest lekki tak jak susz
Płynny tak jak dym
Trwały tak jak tusz
Siedzę zamknięty
Te ściany i sofa
I snuję plany
Wiem jak to wygląda
Omijam dramy, bo życie to spontan
Omijam te stany chowane po kątach
W Twoim kierunku
Sunę jak Zonda
Wysyłasz fale jak sonda
Mówisz mi coś o przyjemnych prądach
Mi dobrze się Ciebie ogląda
Możesz na mnie liczyć
Możesz na mnie ćwiczyć
Pisać na mnie jak po tablicy
Grać na ambicji
Zanurzasz się w fikcji
Głos to klucz jak u Alicji
Biodra blisko w Twojej wizji
Krągłe kształty w tej pozycji
I tak co dnia
Ref:
Gdzie masz iść
Sama nie wiesz już
Otrzyj z twarzy łzy
A ze szpilek kurz
Twój każdy gest lekki tak jak susz
Płynny tak jak dym
Trwały tak jak tusz
A ciągle podpięta jak miałabyś wenflon
Moja muzyka działa jak projektor
Myśli wypluwam mam obrany wektor
Każdy projekt to tor
Jestem jak Thor, wbijam na wiraż
Te fale jak SOR, uczucia podbijasz
Czekam na tort, została już chwila
Czas sobie umilam
Ta chwila jest słodka
Wskazujesz drogę do środka
Ostatnie piętro nie zasłaniam okna
Uważnie spoglądam, więc tak to wygląda
Nasze rozmowy jak podcast
Nigdy nie wiesz kogo spotkasz
Zdejmij maskę i się pokaż
Proszę przede mną się obnaż
Ejj
Ref:
Gdzie masz iść
Sama nie wiesz już
Otrzyj z twarzy łzy
A ze szpilek kurz
Twój każdy gest lekki tak jak susz
Płynny tak jak dym
Trwały tak jak tusz
Pokaż co umiesz
Zrobimy cardio rozumiesz
Ładnie się ubierz
A może poprzeczkę przesuniesz
Mam Cię ciągle na oku
Wiеsz czego chcę, więc nie prowokuj
Swoją atencję ulokuj
Chcę tylko Ciеbie u boku
A studio to pokój
Tylko Ty przynosisz mi spokój
Gubię się wśród tego natłoku
W ogóle to cud i sobie zanotuj, że
Ślady Twych stóp śledzę krok po kroku
Prowadzą i budzą mnie z tego amoku
Wygładzą krzywizny, w pamięci blizny
U mnie w emocjach, never been easy
Patrzę po opcjach i łapię schizy
Ref:
Gdzie masz iść
Sama nie wiesz już
Otrzyj z twarzy łzy
A ze szpilek kurz
Twój każdy gest lekki tak jak susz
Płynny tak jak dym
Trwały tak jak tusz
Siedzę zamknięty
Te ściany i sofa
I snuję plany
Wiem jak to wygląda
Omijam dramy, bo życie to spontan
Omijam te stany chowane po kątach
W Twoim kierunku
Sunę jak Zonda
Wysyłasz fale jak sonda
Mówisz mi coś o przyjemnych prądach
Mi dobrze się Ciebie ogląda
Możesz na mnie liczyć
Możesz na mnie ćwiczyć
Pisać na mnie jak po tablicy
Grać na ambicji
Zanurzasz się w fikcji
Głos to klucz jak u Alicji
Biodra blisko w Twojej wizji
Krągłe kształty w tej pozycji
I tak co dnia
Ref:
Gdzie masz iść
Sama nie wiesz już
Otrzyj z twarzy łzy
A ze szpilek kurz
Twój każdy gest lekki tak jak susz
Płynny tak jak dym
Trwały tak jak tusz
Comments
Post a Comment