Butla Solo Amalgamat lyrics
Amalgamat
Butla Solo
GENRE [Intro]
Solo
Z życiówką swoją
[Refren]
Nie takie ruchy miałem w planach
Ich zęby zdobią grille, moje zdobi amalgamat
Czasami czuje się jak palant
Chcę by skandowali Butla w wypełnionych salach
[Zwrotka 1]
Chcę by robili hałas, teksty znali na pamięć
Wracali do utworów kiedy pojawi się zamieć
Oraz trudne sytuacje, butla solo przecież znasz mnie
Poświęcę Ci uwagi kiedy sprawy są poważne
Na mordę nie padnę, moje kru jak Powerade
Z nimi zawsze tu powstanę, żaden reklamowy bait
Rozdaje sobie pokera, mów mi kurwa Twisted Fate
No bo nie wiesz co Cię czeka, potem będzie już too late ej
Ich zęby zdobią grille, moje zdobi amalgamat
Lubię się uśmiechać, stomatolog mówi dramat
Nie chcę kurwa fury, wolę implanty szóstek
Nie lubię tak jak w życiu, czuć jakichkolwiеk pustek
Nadal stoję twardo, kiedyś se szlochałеm w chustkę
Dzisiaj nie jest tak samo, lece dopóki nie usnę
Wiedźma wpada znowu, chyba chce mi zjebać trzustkę
Na szczęście tylko browar, pierdolić tą wódkę
Dopalam spliffa, wchodzę na łajbe z vibem
Czasem pytają kiedy się ogarnę
Bo miewam dni, kleje dopóki nie rzygne
Kocham życie, nawet gdy jest ohydne
Wyciągam aparat, wideo pamiętnik
Chcę nawinąć dobrze, w głowie jednak często śmietnik
Bliskie otoczenie, koleżanki i chłopaki
Są dla mnie jak amalgamat, wypełniają moje braki
[Refren]
Nie takie ruchy miałem w planach
Ich zęby zdobią grille, moje zdobi amalgamat
Czasami czuje się jak palant
Chcę by skandowali Butla w wypełnionych salach
Solo
Z życiówką swoją
[Refren]
Nie takie ruchy miałem w planach
Ich zęby zdobią grille, moje zdobi amalgamat
Czasami czuje się jak palant
Chcę by skandowali Butla w wypełnionych salach
[Zwrotka 1]
Chcę by robili hałas, teksty znali na pamięć
Wracali do utworów kiedy pojawi się zamieć
Oraz trudne sytuacje, butla solo przecież znasz mnie
Poświęcę Ci uwagi kiedy sprawy są poważne
Na mordę nie padnę, moje kru jak Powerade
Z nimi zawsze tu powstanę, żaden reklamowy bait
Rozdaje sobie pokera, mów mi kurwa Twisted Fate
No bo nie wiesz co Cię czeka, potem będzie już too late ej
Ich zęby zdobią grille, moje zdobi amalgamat
Lubię się uśmiechać, stomatolog mówi dramat
Nie chcę kurwa fury, wolę implanty szóstek
Nie lubię tak jak w życiu, czuć jakichkolwiеk pustek
Nadal stoję twardo, kiedyś se szlochałеm w chustkę
Dzisiaj nie jest tak samo, lece dopóki nie usnę
Wiedźma wpada znowu, chyba chce mi zjebać trzustkę
Na szczęście tylko browar, pierdolić tą wódkę
Dopalam spliffa, wchodzę na łajbe z vibem
Czasem pytają kiedy się ogarnę
Bo miewam dni, kleje dopóki nie rzygne
Kocham życie, nawet gdy jest ohydne
Wyciągam aparat, wideo pamiętnik
Chcę nawinąć dobrze, w głowie jednak często śmietnik
Bliskie otoczenie, koleżanki i chłopaki
Są dla mnie jak amalgamat, wypełniają moje braki
[Refren]
Nie takie ruchy miałem w planach
Ich zęby zdobią grille, moje zdobi amalgamat
Czasami czuje się jak palant
Chcę by skandowali Butla w wypełnionych salach
Comments
Post a Comment